Page 48 of 128

Posted: 23 Mar 2011, 21:57
by Mistrz
Lipinski wrote:
Coś ci się pomyliło, w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci, ( sama kontrola w locie jest łatwa w porównaniu, do 3) Co do 3 nie wiem, na jakim poziomie skakałeś, ale każdy skok na każdej innej skoczni oddawało się inaczej, tak samo w zależności od warunków, do tego przy błędzie trudniej było opanować skoczka w locie, nie mówiąc już jak wiał silny wiatr,
Co za bzdura. "w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci" w życiu większej bzdury nie słyszałem! W "4" po pierwsze musisz się wybić w odpowiednim momencie, po drugie odpowiednio położyć na nartach bo jak zrobisz to za wolno to będziesz leciał ukosem do tyłu, a jak za szybko to twarzą powąchasz bulę, a w locie też trzeba korygować, podobnie jak w dsj3 w sensie że lekko można myszką ruszyć w dół ale nie za mocno bo zamiast odlecieć to można szybko spaść.
W DSJ3 też liczył się moment wybicia i ułożenie sylwetki w locie - korygowanie ale w dużo większym stopniu niż w "4". Natomiast na pewno nie jest tak, że "sam leci". Może czasami jak wybicie jest perfekcyjne. "samo leci" to chyba skoczek komputerowy :D

I faktycznie: DSJ3 jest nierealistyczną grą. To co chciałbym teraz powiedzieć powiedzieli już przedmówcy, chociażby ocieranie nartami o bulę po to by nagle polecieć 300m, o sztywnej postaci nie wspomnę. Tak to jest i nie ma inaczej.

Posted: 23 Mar 2011, 22:19
by ModernWarfare2
Trzeba się zwrócić do Jussiego żeby zrobił język polski na stronie po kurde odeszłem na godzine i już nowa strona postów

Posted: 23 Mar 2011, 22:31
by Lipinski
Mistrz wrote:
Lipinski wrote:
Coś ci się pomyliło, w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci, ( sama kontrola w locie jest łatwa w porównaniu, do 3) Co do 3 nie wiem, na jakim poziomie skakałeś, ale każdy skok na każdej innej skoczni oddawało się inaczej, tak samo w zależności od warunków, do tego przy błędzie trudniej było opanować skoczka w locie, nie mówiąc już jak wiał silny wiatr,
Co za bzdura. "w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci" w życiu większej bzdury nie słyszałem! W "4" po pierwsze musisz się wybić w odpowiednim momencie, po drugie odpowiednio położyć na nartach bo jak zrobisz to za wolno to będziesz leciał ukosem do tyłu, a jak za szybko to twarzą powąchasz bulę, a w locie też trzeba korygować, podobnie jak w dsj3 w sensie że lekko można myszką ruszyć w dół ale nie za mocno bo zamiast odlecieć to można szybko spaść.
W DSJ3 też liczył się moment wybicia i ułożenie sylwetki w locie - korygowanie ale w dużo większym stopniu niż w "4". Natomiast na pewno nie jest tak, że "sam leci". Może czasami jak wybicie jest perfekcyjne. "samo leci" to chyba skoczek komputerowy :D

I faktycznie: DSJ3 jest nierealistyczną grą. To co chciałbym teraz powiedzieć powiedzieli już przedmówcy, chociażby ocieranie nartami o bulę po to by nagle polecieć 300m, o sztywnej postaci nie wspomnę. Tak to jest i nie ma inaczej.
Powiem ci tak, ja akurat w tej grze sporo wygrałem, można wyliczać, Ty zaś pojawiasz się z nikąd i pieprzysz mi takie rzeczy, niby wielki znawca dsj, którego nikt wcześniej nie znał.
Mnie twoje zdanie akurat nie interesuje, bo wiem ze nawet w 4 nie miałbym, co z tobą robić.
Ale fakt jest taki ze zabierasz głos nie znając się na rzeczy, bo jak można mieć swoje racje jak się w tym nie uczestniczyło? I nie tłumacz mi się ze grałeś w single player, bo to już jest śmieszne.

Posted: 23 Mar 2011, 22:32
by Wolf
Mistrz wrote:
Lipinski wrote:
Coś ci się pomyliło, w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci, ( sama kontrola w locie jest łatwa w porównaniu, do 3) Co do 3 nie wiem, na jakim poziomie skakałeś, ale każdy skok na każdej innej skoczni oddawało się inaczej, tak samo w zależności od warunków, do tego przy błędzie trudniej było opanować skoczka w locie, nie mówiąc już jak wiał silny wiatr,
Co za bzdura. "w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci" w życiu większej bzdury nie słyszałem! W "4" po pierwsze musisz się wybić w odpowiednim momencie, po drugie odpowiednio położyć na nartach bo jak zrobisz to za wolno to będziesz leciał ukosem do tyłu, a jak za szybko to twarzą powąchasz bulę, a w locie też trzeba korygować, podobnie jak w dsj3 w sensie że lekko można myszką ruszyć w dół ale nie za mocno bo zamiast odlecieć to można szybko spaść.
W DSJ3 też liczył się moment wybicia i ułożenie sylwetki w locie - korygowanie ale w dużo większym stopniu niż w "4". Natomiast na pewno nie jest tak, że "sam leci". Może czasami jak wybicie jest perfekcyjne. "samo leci" to chyba skoczek komputerowy :D

I faktycznie: DSJ3 jest nierealistyczną grą. To co chciałbym teraz powiedzieć powiedzieli już przedmówcy, chociażby ocieranie nartami o bulę po to by nagle polecieć 300m, o sztywnej postaci nie wspomnę. Tak to jest i nie ma inaczej.


Brawo Mistrzu ! Zgadzam się z Tobą w 100% !!! :) Dodam jeszcze od siebie, że jak teraz porównuję DSJ3 i DSJ4, to te dwie gry dzieli PRZEPAŚĆ ! Teraz gdy jest już DSJ4, w DSJ3 po prostu nie da się grać !

Posted: 23 Mar 2011, 22:36
by szymbar15
Nom, skakałem sobie w DSJ 3 po 315m, teraz w DSJ 4 nawalam po 146.5, to zapominam jak się skakało w 3, więc teraz mój rekord to marne 245m...

Posted: 23 Mar 2011, 22:40
by bulwa11
włączyłem dsj3 i po zobaczeniu jak zachowuje się skoczek w locie szybko wyłączyłem... masakra, DSJ 4 to cud !

Posted: 23 Mar 2011, 22:41
by Wolf
Paczu wrote:Ja już nie mogę nawet 5 minut pograć w DSJ3, bo mnie obrzydza i wracam do DSJ4.
W trójce skoczek jest sztywny jak posąg, zaś jednym ruchem myszki możemy poruszyć ciałem o 90 stopni... Nie ma to nic wspólnego z realizmem, a jak Jussi w Becie2 wróci do systemu DSJ3 - to proste - zostanę przy Becie1.


Tak jest dokładnie !!! Byłoby nonsensem, żeby teraz "przerabiać" DSJ4 na podobieństwo "trójki" tłumacząc to tym, że co niektórzy "się przyzwyczaili" do sterowania i tych dziwnych, gwałtownych i nierealistycznych ruchów zawodnika w powietrzu. A z resztą, co tu dużo pisać, jak ktoś ma choć trochę wyobraźni, to sam umie ocenić :)

Posted: 23 Mar 2011, 22:46
by Kajek
Co za bzdura. "w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci" w życiu większej bzdury nie słyszałem!
Bo tak urwa jest, skoczenie 145 m na lillehammer to jest.. nuda, wybijasz sie w odpowiednim momencie i nic - nuda! DLA NAS NUDA. Dla ludzi którzy ręce mają ultra czułe, którzy tą myszą machają po 10 lat, to jest nuda - dla was to ekstra trudne, no sorry.
Wiesz mi fizyka DSJ4 nie odpowiada bo dużo skoczków leci na równi z nartami a w DSJ4 to się kończy skokiem na 40 metrów albo upadkiem więc trzeba to edytować
Nie wiem czy to do mnie, ale mało mnie to interesi. Ale co do realizmu - to już można dodać jedną rzecz - widzieliscie skoczka co wylądował na 20 metrze? chyba Pettersen skoczył74 m, albo Janda na Planicy 68 - chodźby 1 rzecz która jest w dsj4/3 zła, że sama siła "przejazdu" przez próg, powinna nas wyrzucić na ten 50/60m, tutaj to tak nie działa.
ma ulec, ale nie ulegnie na pewno. a w dsj3 na Słowenii każdy mój skok to był poza HS, a PB to 308,5 m. więc skakać umiem. a jak fizyka sterowania w dsj4 bedzie taka sama jak w dsj3 to... trudno...
Bo tak skocznia była zrobiona, to skakałeś poza HS, skocz 15 m poza HS na Serbii.
O Boże toż mówię że jak ci fizyka z DSJ 3 bardziej odpowiada to graj se w nią.
Brawo Jasiu, nikt tu nie porównuje fizyk, tylko staramy się wam wytłumaczyć, że gracie w gre zręcznosciową, a nie sracie nad belkami i innymi rzeczami, i próbojecie z tego robic "symulator skoków" którym nigdy nie będzie i koniec.
Akurat tak się składa że sporo graczy pokochało tą nową z DSJ 4
Ta miłość się skończy za rok, u większości z was.
właśnie odbicie i przejście na narty ma decydujący wpływ i tak jest właśnie w DSJ 4
Ma... tylko w rzeczywistości, każdy skoczek ma inny kąt natarcia na narty, inny styl wyprowadzenia nart z progu itp, itd. Tutaj tego nie ma, każdy skok wygląda identycznie, nawet wasze głupie i nie dobre dsj3 jest pod tym względem o 100 razy lepsze, bo tam można kombinować ile sie da po wyjściu z progu.
mówisz że to tylko wrażenie wzrokowe no i przecież o to chodzi, to ma wyglądać prawdziwie
Jeżeli to ma byc symulacja, to nie, jeżeli gra zręcznosciowa - tak.
Nie ma to nic wspólnego z realizmem
Zajebiscie! mamy skoczka na forum, który może nam opowiadać ile dsj4 ma wspólnego z realizmem skakania ;)
Co za bzdura. "w 4 wystarczy tylko dobrze wyjść z progu i sam leci" w życiu większej bzdury nie słyszałem! W "4" po pierwsze musisz się wybić w odpowiednim momencie, po drugie odpowiednio położyć na nartach bo jak zrobisz to za wolno to będziesz leciał ukosem do tyłu, a jak za szybko to twarzą powąchasz bulę, a w locie też trzeba korygować, podobnie jak w dsj3 w sensie że lekko można myszką ruszyć w dół ale nie za mocno bo zamiast odlecieć to można szybko spaść.
Dla nas to normalne... dla nas to jest "samo leci" dla nas to jest nuda. To wszystkim "grającym od 21.01" w gry dsj to jest jakiś fenomen...
I faktycznie: DSJ3 jest nierealistyczną grą. To co chciałbym teraz powiedzieć powiedzieli już przedmówcy, chociażby ocieranie nartami o bulę po to by nagle polecieć 300m, o sztywnej postaci nie wspomnę. Tak to jest i nie ma inaczej.
Nigdy nie miała być w 100 % realną grą i nigdy nie będzie.

Posted: 23 Mar 2011, 22:49
by Kajek
Apropo...

http://www.mediamond.fi/forum/viewtopic ... highlight=

klasykiem "Co to kurwa jest?"

nie wrzucajcie takich postów/stron/linków na te forum, jeśli w lokalizacji macie Poland, bo mi się wstyd robi, że też nim jestem.

Posted: 23 Mar 2011, 23:12
by plkmetal1990
Teraz to już w ogóle namieszałeś totalnie. Rację masz bo symulatora skoków zrobić się nie da. Ja ci powiem tak, od ilu lat oglądałem skoki to zawsze chciałem żeby w grze o skokach narciarskich były oryginalne skocznie, wreszcie się pojawiły i to mnie cieszy, sprawa druga jeśli Jussi by uważał fizykę z DSJ 3 za doskonałą to nie robiłby nowej, równie dobrze mógłby cały skrypt z 3 przerzucić modyfikując tylko grafikę, i tworząc parę nowych skoczni. Już mówiłem jak ci 4 nie odpowiada nie graj, dla mnie 3 jest tak samo nudna jak dla ciebie 4 a teraz o symulowaniu, gra symuluje wrażenia wzrokowe i tu raczej nie możesz zaprzeczyć...I cały czas o to mi chodziło aczkolwiek mogłem to źle wyrazić, i zwracałem ci wcześniej uwagę że w świecie gier symulowanie głównie polega na tym aby wrażeniem wzrokowym oddać jak to mniej więcej wygląda w rzeczywistości...Uf mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi...Jeszcze co do kątu natarcia, zanim co to wyjaśnię co ja rozumie pod pojęciem właściwy kąt natarcia czyli taki żeby skoczyć jak najdalej. Więc właściwy kąt natarcia jest wtedy kiedy zawodnik nie jest hamowany przez powietrze które napiera na narty, chodzi o to żeby zawodnik nie wytracił prędkości a i dzięki temu łapie wyższą parabolę lotu i ma potem wystarczający pułap i prędkość nad zeskokiem dzięki czemu może zalecieć dalej. I tak, mi się wydaje że jednak w 3 nie jest to dobrze zrobione (jeśli chodzi o porównanie z tym co napisałem wyżej) ,bo trzeba się szybko na narty położyć (czyli co? Czyli nasz skoczek bardzo szybko łapie a właściwie powinien łapać powietrze na siebie a zarazem skok powinien być krótki a tu to działa najwyraźniej odwrotnie),w grze więcej zależy od właściwego pochylenia bo na każdej skoczni powinno być nieco inne głębsze na jednych a na drugich pasywniejsze .

Posted: 24 Mar 2011, 00:00
by Mistrz
Lipinski wrote: Powiem ci tak, ja akurat w tej grze sporo wygrałem, można wyliczać,
I co z tego?
Lipinski wrote:Ty zaś pojawiasz się z nikąd i pieprzysz mi takie rzeczy, niby wielki znawca dsj, którego nikt wcześniej nie znał.
Odezwał się wielki znawca wszystkiego. Sam sobie zaprzeczasz bo najpierw piszesz, że mnie nie znasz po to by za chwilę dokładnie opisywać na czym się znam a na czym się nie znam, o czym mam pojęcie a o czym nie mam... czyli jednak mnie znasz a piszesz, że nie znasz... oczywiście twoja wiedza o mnie jest twoim wymysłem w 100%. To że nikt mnie nie znał/nie zna to jeszcze nie znaczy, że nic nie wiem na temat DSJ3 i nie umiem w niego grać. Masz jakiś powalony tok myślenia. Poza tym twoja racja nie jest święta. Każdy ma mieć taki sam styl skakania jak ty?
Lipinski wrote:Mnie twoje zdanie akurat nie interesuje, bo wiem ze nawet w 4 nie miałbym, co z tobą robić.
Ciekawe skąd możesz to wiedzieć wielki "znaffco"?
Lipinski wrote: Ale fakt jest taki ze zabierasz głos nie znając się na rzeczy, bo jak można mieć swoje racje jak się w tym nie uczestniczyło? I nie tłumacz mi się ze grałeś w single player, bo to już jest śmieszne.
Gówno a nie fakt. Gówno wiesz na czym ja się znam a na czym się nie znam. W czym się nie uczestniczyło? Myślisz że jesteś wielki guru bo grałeś on-line? HAHAH. Po prostu śmiech na sali. Mam swoje racje bo grałem latami w DSJ3 i gówno będziesz mi tu mówił na czym się znam a na czym nie. Poziom wiedzy o DSJ nie jest w żadnym stopniu zależny od daty zarejestrowania na forum. I co jest śmieszne? Ty jesteś śmieszny

I proszę cię już się nie wypowiadaj bo robisz z siebie w tym momencie idiotę wszechwiedzącego kto gdzie i kiedy co robi i na czym się zna a to jest tylko prowokacja. Zresztą bardzo marna.
Kajek wrote: Dla nas to normalne... dla nas to jest "samo leci" dla nas to jest nuda. To wszystkim "grającym od 21.01" w gry dsj to jest jakiś fenomen...
Masz jakąś chorobę, że mówisz w pierwszej osobie liczby mnogiej?
Tak się składa, ze każdy ma prawo mieć własne zdanie na temat DSJ4 czy DSJ3 a ty natomiast nie masz prawa narzucać swoich racji.
Dla mnie DSJ4 może nie jest fenomenem (chociaż nie tak do końca bo pokaż mi inną tego typu grę), ale jest godną następniczką DSJ3 z świetną fizyką i ulepszoną grafiką i koniec. Jak ci sie nie podoba to nie graj.
Kajek wrote: Nigdy nie miała być w 100 % realną grą i nigdy nie będzie.
Oczywiście, że nie. Co jednak nie zmienia faktu, że jest realistyczniejsza niż DSJ3.
Kajek wrote: Zajebiscie! mamy skoczka na forum, który może nam opowiadać ile dsj4 ma wspólnego z realizmem skakania
Każdy ma prawo do własnej oceny.
Kajek wrote: Ta miłość się skończy za rok, u większości z was.
Co to ma być jakaś groźba?
Kajek wrote: Bo tak urwa jest, skoczenie 145 m na lillehammer to jest.. nuda, wybijasz sie w odpowiednim momencie i nic - nuda! DLA NAS NUDA. Dla ludzi którzy ręce mają ultra czułe, którzy tą myszą machają po 10 lat, to jest nuda - dla was to ekstra trudne, no sorry.
No sorry ale jak dla ciebie to jest nuda to nie znaczy że dla całego świata też to ma być nuda. Już pisałem jak dla ciebie to jest nuda to zostań przy DSJ3 i kropka koniec. Dla mnie nie ma nudy ani w DSJ3 ani w DSJ4, ale nikomu nie narzucam, ze ma myśleć tak samo jak ja.

Narzekacie na tych nowozarejestrowanych a sami pokazujecie poziom intelektu nie większy niż poziom czubka narty...

Posted: 24 Mar 2011, 00:23
by Kajek
Rację masz bo symulatora skoków zrobić się nie da.
:idea:
sprawa druga jeśli Jussi by uważał fizykę z DSJ 3 za doskonałą to nie robiłby nowej
A to jest w ogóle inna sprawa, bo równie dobrze mogło tak być z dsj2 i 3 itd, Jussi i mediamond to jednak firma, popyt podaż itd, wiec z tą fizyką to bym nie szalał, czy była idealna, czy po prostu robimy nowy produkt ;)
i tworząc parę nowych skoczni
To akurat nie takie proste... Przy 32 skoczniach w dsj3 nawet dodanie tych 8, to już takie lanie wody, bo one były dość podobne do poprzednich.
gra symuluje wrażenia wzrokowe i tu raczej nie możesz zaprzeczyć
Nie ma gry która by nie symulowała wrażeń wzrokowych, nawet Saper to robi, tylko słabo. Chodzi o to że nie symuluje żadnych innych. Najlepiej w tym sie spisują symulatory samolotów z odpowiednim wyposażeniem i wyscigi - najlepszy przykład to iRacing czy rfactor Pro.
Więc właściwy kąt natarcia jest wtedy kiedy zawodnik nie jest hamowany przez powietrze które napiera na narty, chodzi o to żeby zawodnik nie wytracił prędkości a i dzięki temu łapie wyższą parabolę lotu i ma potem wystarczający pułap i prędkość nad zeskokiem dzięki czemu może zalecieć dalej.
Agree. Tylko zauważ że inaczej to wygląda u niektórych skoczków, a ten kąt w dsj4 to jest jakiś alfa czy inna beta, i koniec.

.
I tak, mi się wydaje że jednak w 3 nie jest to dobrze zrobione (jeśli chodzi o porównanie z tym co napisałem wyżej) ,bo trzeba się szybko na narty położyć (czyli co? Czyli nasz skoczek bardzo szybko łapie a właściwie powinien łapać powietrze na siebie a zarazem skok powinien być krótki a tu to działa najwyraźniej odwrotnie),w grze więcej zależy od właściwego pochylenia bo na każdej skoczni powinno być nieco inne głębsze na jednych a na drugich pasywniejsze .
Tutaj wkracza kolejna rzecz, czyli perspektywa.. żeby to pokazać, trzeba by wrócić do pixelowatego dsj2, tam w ogóle nie było mowy o odwzorowaniu mniej więcej stylu skoczków, bo żaden nie zakładał tak szeroko nart, nawet Małysz, może Japończycy chodź nie wszyscy latali podobnie. W DSJ3 wygląda to tak, że narty są blisko skoczka, ale nikt nie każe się rzucać na progu.. własciwie spróbuj zrobić tak na 4.0 w plecy, a na 4.0 pod narty - różnica jest prze ogromna, i tutaj właśnie wychodzi jakim dupiatym symualtorem jest DSJ, po prostu skoczek jest unoszony przez wiatr dodatni, a spychany i wytraca prędkość przy wietrze minusowym, kierunek to tak naprawde przesuniecie w którąś ze stron zeskoku. Trudno dyskutować o tych kątach, skoro DSJ nie symuluje ich, żadna wersja, czy 2 czy 3 czy 4 - a to staracie się udowodnić, i co jest nie prawdą.
Masz jakąś chorobę, że mówisz w pierwszej osobie liczby mnogiej?
Nie, mówie w imieniu osób które mają zdanie takie jak ja, i grały z sukcesami w dsj3.
Tak się składa, ze każdy ma prawo mieć własne zdanie na temat DSJ4 czy DSJ3 a ty natomiast nie masz prawa narzucać swoich racji.
Oczywiscie że nie mam prawa, ale mam prawo sie odezwać, gdy ktoś pierdoli głupoty. Mówiąc krótko.
Dla mnie DSJ4 może nie jest fenomenem, ale jest godną następniczką DSJ3 z świetną fizyką i ulepszoną grafiką i koniec. Jak ci sie nie podoba to nie graj.
Fajnie, może kiedyś będziecie tak godnie reprezentować Polske, jak my.
Oczywiście, że nie. Co jednak nie zmienia faktu, że jest realistyczniejsza niż DSJ3.
Nie jest.
Co to ma być jakaś groźba?
Zamiast głupio pyskować i zgrywać kozaka, to byś argumentował.
Narzekacie na tych nowozarejestrowanych a sami pokazujecie poziom intelektu nie większy niż poziom czubka narty...
W takim razie nie wiem jaki poziom prezentujesz ty, i nawet nie będe tego pisał, bo nie zwykłem schodzić to tak niskiego poziomu. Smutno mi że tak się dzieje na tym forum, że przez tyle lat był spokój, a teraz takie chamstwo i głupota tu panuje.

Posted: 24 Mar 2011, 00:39
by Mistrz
Kajek wrote: Nie jest.
Jest. Na pewno jest bardziej realistyczna. Chyba mi nie powiesz, że np. upadki w DSJ4 są tak samo nierealistyczne co w "Trójce"? Oczywiście nawet w tej becie1 są pewne upadki, które w realu połamałyby skoczka na pół, nie mniej jednak stopień urealistycznienia w porównaniu z poprzedniczką jest. Nie wspomnę o samym locie czy wybiciu. Poza tym obrażasz samego Jussiego bo ten starał się zrobić lepszą fizykę niż była a Ty piszesz, że nie jest realistyczniej. No masz do tego w sumie prawo ale dla mnie to bzdura. Tak piszesz bo jesteś przyzwyczajony do starej wersji. Ja też byłem, ale się nauczyłem grać w DSJ4.
Kajek wrote: mam prawo sie odezwać, gdy ktoś pierdoli głupoty. Mówiąc krótko.
Mówiąc krótko dla mnie to ty pier****sz głupoty i tak kółko się zamyka. Grałem w DSJ3 i 4 i dla mnie jest bardziej realistycznie w 4 niż w 3. Dla ciebie to pierd. głupot, dla mnie nie, ale ja przynajmniej pracę Jussiego doceniam.
Kajek wrote: Zamiast głupio pyskować i zgrywać kozaka, to byś argumentował.
No na brak argumentu mam odpowiadać argumentami?
Kajek wrote: W takim razie nie wiem jaki poziom prezentujesz ty, i nawet nie będe tego pisał, bo nie zwykłem schodzić to tak niskiego poziomu. Smutno mi że tak się dzieje na tym forum, że przez tyle lat był spokój, a teraz takie chamstwo i głupota tu panuje.
No to jak ci jest smutno to się tak nie zachowuj.

Posted: 24 Mar 2011, 00:44
by bulwa11
proponuje zakończyć spór. Każdy ma prawo do własnego zdania, dla jednych 3 jest lepsze dla innych 4. Jeszcze inni uznają tylko dwójkę. Najlepiej zająć się sobą i nie przekonywać innych na siłę do swoich racji. we wsz. Waszych argumentach jest trochę racji więc nie ma co się kłócić.

Posted: 24 Mar 2011, 00:45
by Mistrz
bulwa11 wrote:proponuje zakończyć spór. Każdy ma prawo do własnego zdania, dla jednych 3 jest lepsze dla innych 4. Jeszcze inni uznają tylko dwójkę. Najlepiej zająć się sobą i nie przekonywać innych na siłę do swoich racji. we wsz. Waszych argumentach jest trochę racji więc nie ma co się kłócić.
Popieram. Dobre zdanie podsumowujące.